Astra pokonana!

Nie bez problemów rozegrano w sobotnie deszczowe południe mecz pomiędzy zespołami trampkarza starszego Stali Spomasz Pleszew a Astry Krotoszyn .

Nie bez problemów rozegrano w sobotnie deszczowe południe mecz pomiędzy zespołami trampkarza starszego Stali Spomasz Pleszew a Astry Krotoszyn . Trener naszych trampkarzy ze względu na pracę zawodową nie mógł być od początku spotkania ,zastępowali go trener Łukasz Bandosz oraz drugi trener trampkarzy Marta Mehr. Nasze prośby by Astra Krotoszyn zechciała przesunąć godzinę meczu na późniejszą spotkały się z odmową ,poza tym zespół Astry spóźnił się na mecz, przyjechał 10 minut po godzinie 12:00 i od razu z autokaru wybiegł na boisko. Aktualnie Astra zajmuje III miejsce w tabeli, fizycznie jest to wyrośnięty i równy fizycznie zespół. Nie zrażeni brakiem trenera a podparci wskazówkami Łukasza Bandosza trampkarze Stali od razu przystąpili do ataku . Najpierw na prawej stronie Janek Kaczmarek sprawdził formę bramkarza Astry. Po akcji z prawej strony tym razem na środku boiska Wojtek Ostapowicz próbował pokonać golkipera Astry . Po około 10 minutach świetną okazję na zdobycie gola miał Tomek Kazur ,który po dośrodkowaniu i strzale głową minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po chwili Mateusz Maniak próbował zaskoczyć płaskim strzałem w narożnik bramki bramkarza z Krotoszyna. Zawodnicy Stali mogą mówić o pechu w pierwszej połowie , ponieważ kolejny strzał naszych zawodników bramkarz Astry sparował w bok lecz niestety piłka zamiast do bramki odbiła się od słupka i wyszła na rzut rożny. Pierwsza polowa minęła na ciągłych atakach Stali Spomasz Pleszew lecz piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki przeciwników. Na druga połowę zdążył już przyjechać trener Andrzej Latański. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie ,dalej trampkarze Stali atakowali z animuszem, ale trener Latański przeprowadził zmianę na boisko wszedł Filip Kołaczyk i ten zawodnik w 56 minucie zdobył gola dla Stali. A bramka dla Stali padła w następujący sposób , najpierw akcja przebiegała na lewej stronie boiska nasi zawodnicy wyrzucili piłkę z autu przenieśli ją następnie do środka ,gdzie pomocnicy przekazali ją na prawą stronę boiska gdzie już czekał Filip Kołaczyk ,który płaskim strzałem po długim rogu bramki pokonał bramkarza Astry. Po golu dla Stali , Astra zaatakowała z większą zaciekłością w jednej z akcji zawodnik z Krotoszyna znalazł się sam na sam , ale na wysokości zadania stanął Maciej Matuszczak. W czasie drugiej połowy miała miejsce niecodzienna sytuacja ,nasz bramkarz zgłosił że jeden z butów odmówił mu posłuszeństwa po prostu rozleciał się , po krótkiej przerwie kolega pożyczył mu korki i spokojnie mógł dalej stać w bramce. Drugi gol padł dla Stali z rzutu karnego ,Bartek Korach z lewej strony z narożnika dośrodkowywał a piłka trafiła piłkarza Astry w rękę , sędziemu Ostryszowi nie pozostało nić innego jak wskazać na 11 metr. Do piłki podszedł Mateusz Maniak ,pewnie wykonując karnego. Po stracie drugiej bramki zawodnicy Astry byli sfrustrowani i trzykrotnie schodzili na 2 minutowe kary i tym samym osłabiali własny zespół. Rzaz tylko piłkarz stali został ukarany karą dwóch minut . Po trudnym i zaciętym meczu Stal Spomasz Pleszew pokonała Astrę Krotoszyn 2:0 Stal zagrała w składzie : Paweł Cajler, Miłosz Gołdyn, Jan Kaczmarek, Tomasz Kazur, Bartłomiej Korach, Tomasz Kujawa, Marcin Koch, Filip Kołaczyk ,Michał Kozłowski, Mateusz Maniak , Paweł Matłoka , Maciej Matuszczak, Wojciech Mehr, Wojciech Ostapowicz, Jacek Politowicz, Dawid Sass, Michał Siuda, Krzysztof Urbaniak. Relacja fotograficzna z meczu w późniejszym terminie.

Komentuj na FACEBOOKu